Trochę mydła, trochę nieba

środa, 23 listopada 2016

Lucy in the sky with diamonds

Zjadłam wczesny obiad i w oczekiwaniu na kolejną męczącą część dnia siedziałam na Plantach, zasysając kropelki słońca, które się rozlało nad miastem.

Taki poniedziałek, inny, a zarazem tak bliski. 






Skryba: Donna L. o 07:45 3 komentarze:
Wyślij pocztą e-mailWrzuć na blogaUdostępnij w XUdostępnij w usłudze FacebookUdostępnij w serwisie Pinterest
Nowsze posty Starsze posty Strona główna
Subskrybuj: Posty (Atom)

C'est moi

Donna L.
Wyświetl mój pełny profil

Archiwum

  • ►  2017 (1)
    • ►  lutego (1)
  • ▼  2016 (7)
    • ▼  listopada (1)
      • Lucy in the sky with diamonds
    • ►  czerwca (2)
    • ►  maja (1)
    • ►  kwietnia (2)
    • ►  stycznia (1)
  • ►  2015 (24)
    • ►  grudnia (3)
    • ►  listopada (2)
    • ►  października (1)
    • ►  września (1)
    • ►  sierpnia (3)
    • ►  kwietnia (1)
    • ►  marca (2)
    • ►  lutego (3)
    • ►  stycznia (8)
  • ►  2014 (11)
    • ►  grudnia (2)
    • ►  listopada (2)
    • ►  września (1)
    • ►  marca (1)
    • ►  lutego (2)
    • ►  stycznia (3)

I Spy

  • chałwa zwyciężonym
  • co dzień bliżej nieba
  • eee co to ja chcialam?
  • Kura z doktoratem
  • minibwp
  • Na 27 stronie
  • Ruby Times
  • tumnieboli.com

Można pisać

Nazwa

E-mail *

Wiadomość *

Strony

  • Strona główna
Prawa autorskie należą do Jeana-Luca Picarda. Motyw Prosty. Autor obrazów motywu: clintspencer. Obsługiwane przez usługę Blogger.